Kiedy już przychodzi na świat taka mała istotka, chcemy dla niej jak najlepiej. Dbamy o każdy szczegół. Jednak o ile ubranka nie sprawiają takich problemów, to z pielęgnacją dziecka jest już większy kłopot. Często nie wiemy co wybrać, czym się kierować… zastanawiamy się, czy będzie to bezpieczne dla malucha?
Prawda jest taka że 90% kosmetyków dostępnych w drogeriach, marketach i aptekach to jedna wielka komercyjna ściema. Składy tych produktów wołają o pomstę do nieba i jesteśmy pewne, że jeśli każda mama byłaby w zupełności świadoma, co oznacza każdy poszczególny składnik NIGDY by nie kupiła kosmetyków marek, które najczęściej lądują w koszykach. Aby ułatwić sobie każde zakupy, zaglądajcie do naszej listy 🙂
Najbardziej w kosmetykach dla dzieci irytuje nas obecność oleju mineralnego. Czy naprawdę jest on konieczny? Nie… ale jest najtańszy 😉
Paraffinum Liquidum – substancja otrzymywana w wyniku rafinacji ropy. Badania nie wykazały, że związki ropopochodne mają zdolność do penetracji w głębsze warstwy skóry, a jedynie do warstwy rogowej. Olej mineralny i jego pochodne wykazują bardzo niskie działanie alergizujące. Substancje te nie posiadają żadnych właściwości pielęgnujących, a jedynie tworzą szczelną warstwę okluzyjną, która zapobiega odparowywaniu wody z naskórka. Taki hydrofobowy film uniemożliwia absorbowanie cennych składników, zaburza naturalne funkcjonowanie skóry (wydzielanie łoju i potu) oraz może przyczyniać się do rozwoju bakterii beztlenowych.
Czy nie lepiej jest użyć naturalnych olejów roślinnych, bogatych w sole mineralne, kwasy tłuszczowe i wszelkiego rodzaje witaminy? Pewnie, że tak! Jeśli wahacie się jaką oliwkę wybrać, a których lepiej unikać to odsyłamy Was do naszego zestawienia.
Druga sprawa to konserwanty. Uważajcie na nie! Sprawdzajcie dokładnie, czy w danym kosmetyku nie znajduje się przypadkiem jakiś składnik z naszej listy.
Warto też poruszyć kwestię zapachów. Szczególnie w pierwszych tygodniach życia polecamy używanie produktów, które nie zawierają substancji zapachowych. Zmniejszy to ryzyko alergii. Ochronny płaszcz lipidowy skóry dopiero zaczyna „gościć” u malucha, także musimy być bardziej ostrożni. W późniejszym okresie możemy powoli wprowadzać kosmetyki zapachowe, jednak zwracajmy uwagę na to, aby te substancje znajdowały się na ostatnich miejscach w INCI. Wyjątkiem są oczywiście sytuacje, kiedy maluch ma atopowe zapalenie skóry, łuszczycę czy inny przypadek ekstremalnie wysuszonej skóry. Wtedy radzimy unikać pięknie pachnących kremów, żeby przypadkiem nie doszło do podrażnień czy alergii.
Zapewne jesteście ciekawi, jakie mamy stanowisko do drogeryjnych pampersów. Sytuacja jest dosyć podobna do tematu z podpaskami. Są one bielone, zdobione wzorkami i pięknie pachną. Takie syntetyczne jednorazowe majteczki owiewa jedna wielka tajemnica, gdyż mało który producent podaje pełen skład pieluchy (zasłaniają się tajemnicą handlową). Dlatego właśnie temat pampersów postanowiłyśmy odseparować od tego posta i poświęcić mu cały artykuł. Natomiast, jeśli miałybyśmy teraz Was jakoś nakierować to proponujemy kierować się zasadą „im mniej tym lepiej”. Małe dziecko nie ocenia kolorowanek na pampersie, także nie są one konieczne. Ponadto niemowlętom dosyć często zmienia się pieluszki, więc możemy sobie darować super chłonny system siateczek z powietrznymi kuleczkami…
Jeśli chodzi o zasypki i talk to nie jesteśmy ich zwolenniczkami. Zazwyczaj są perfumowane i zawierają talk. Nie widzimy też szczególnej potrzeby, aby ich używać.
I ostatnia kwestia – chusteczki. Jedni uważają to za rzecz niezbędną, drudzy wręcz przeciwnie. My decyzje pozostawiamy Wam 🙂 Odsyłamy zatem do naszego zestawienia. Ważne jest, aby takie chusteczki nie zawierały drażniących substancji (wiemy, że to brzmi absurdalnie, ale niestety zdarzają się takie przypadki). Jeśli dziecko należy do szczególnie wrażliwych radzimy zrezygnować z substancji zapachowych. Darujmy sobie także produkty zawierające olej mineralny (zazwyczaj pojawia się na początku składu).
Poniżej mamy dla Was kilka propozycji naprawdę fajnych produktów!
Oleje naturalne
W zasadzie oleje zimnotłoczone są idealne dla kobiet w ciąży jak i dla maluchów, dlatego dużo propozycji powtórzy się z ostatniego posta 🙂 Idealne do kąpieli, jako zamiennik gotowej oliwki czy kremu na odparzenia. Najlepsze będą te w ciemnych buteleczkach. Jakie wybrać?
- olej ze słodkich migdałów
- olej jojoba
- olej kokosowy
- olej arganowy
- olej z avocado
Kąpiel
Nawilżanie
Oczywiste jest, że każdy rodzic ma inny schemat. My jednak uważamy, że nie ma potrzeby smarować dziecka kremem co 5 minut. Pamiętajmy, wszystko z głową! Ważne, aby kosmetyk był delikatny, ale jednocześnie bogaty w łagodzące i pielęgnujące substancje.
Pieluszkowy ratunek
Większość kremów na odparzenia zawiera tlenek cynku, który ma działanie wysuszające. Dlatego nie należy go aplikować po każdym zmienianiu pampersa! Wystarczy, że nałożymy kosmetyk zaraz po tym jak zauważymy zmiany skórne. Później nawilżamy – tutaj także sprawdzą się oleje naturalne.
W szpitalu poradzili mi Emolium (w sumie wszędzie je polecają), które okazało się shitem za wysoką cenę. Po skończeniu kupiliśmy kosmetyki z Hippa i Babydream i jesteśmy im "wierne". W kolejce stoją z Sylveco, które dostałyśmy w pewnej paczce i w przyszłości chcę spróbować z Nacomi. Od początku wyeliminowałam wszelkie kosmetyki z Nivei i szkoda mi było jak rodzina/znajomi przynosili je nam w prezencie dla dziecka, a mówiłam że ich używać nie będziemy. I trzeba je będzie jakoś skończyć…
Już nie pierwszy raz spotykamy się z poleceniem tej marki… Dobry wybór 🙂
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Zdecydowanie chcemy:))
Czy można smarować kremem na odparzenia dziecko cały czasz jeśli w składzie mamy do czynienia z cynkiem ? Mojemu synkowi po samej Dadzie robią się odparzenia, koleżanki wskazały właśnie na zawartość cynku w składzie. Szukałam u was zamiennika , ale widzę, że wszystkie kremy które proponujecie cynk zawierają.
Świetnie sprawdza się BEPANTHEN BABY, jednak mimo prawie idealnego składu znajduje się tam jeden PEG.
Bardzo proszę o pomoc 🙂
Bardzo fajny artykuł. Jestem 26tygodniu w ciąży, bardzo poważnie juz się zastanawiam nad kosmetykami dla mojego Maleństwa. Po przeczytaniu juz wiem jak mam sie kierować oraz lepiej nie przesadzać. Pozdrawiam.
Cynk rzeczywiście może przesuszać skórę przy długotrwałym stosowaniu, dlatego kremy na odprzenia powinno się stosować sporadycznie w szczególnych przypadkach. Do codziennej pielęgnacji możemy polecić ziołowe masełko od Momme lub olej ze słodkich migdałów. Poradzą sobie z suchością 🙂
Bardzo nas to cieszy, w razie wątpliwości pisz do nas śmiało 🙂
Ten komentarz został usunięty przez autora.
W aptece pani poleciła mi do kąpieli dla dzieci bioderma Atoderm Huile de douche skład: AQUA/WATER/EAU, GLYCERIN, PEG-7 GLYCERYL COCOATE, SODIUM COCOAMPHOACETATE, LAURYL GLUCOSIDE, COCO-GLUCOSIDE, GLYCERYL OLEATE, CITRIC ACID, PEG-90 GLYCERYL ISOSTEARATE, FRAGRANCE (PARFUM), MANNITOL, POLYSORBATE 20, XYLITOL, LAURETH-2, RHAMNOSE, NIACINAMIDE, FRUCTOOLIGOSACCHARIDES, TOCOPHEROL, HYDROGENATED PALM GLYCERIDES CITRATE, LECITHIN, ASCORBYL PALMITATE. [BI 725] Co o nim sadzicie?
Na nasze oko PEG-i, Laureth-2 i Polysorbate-20 prezentują się nie za dobrze we wszystkich składach, a co dopiero w kosmetykach dla dzieci.
PEG-i to bardzo kontrowersyjne substancje. Do ich produkcji używany jest tlenek etylenu, który jest rakotwórczy. Stąd prawdopodobieństwo, że substancja może nim być zanieczyszczona. Istnieje również ryzyko zanieczyszczenia dioksanem, który też jest uznany za rakotwórczy. PEG-i sprawiają, że nasza bariera lipidowa nie jest już tak szczelna (a bariera lipidowa niemowlaka dopiero się wykształca), przez co przepuszcza więcej substancji do naszego organizmu.
Polysorbate-20 – emulgator. Oznakowanie 20 oznacza, że został potraktowany 20 częściami tlenku etylenu. Istnieje ryzyko, że substancja została zanieczyszczona 1,4-dioksanem – jest rakotwórczy i bardzo łatwo przenika przez skórę. Nawet małe dawki mogą powodować podrażnienia i swędzenie skóry. Jest to również składnik środków piorących.
Taka sama sytuacja jest z Laureth-2. Również przy jego produkcji wykorzystuje się tlenek etylenu.
?Dziękuję za odpowiedź. Chciałam kupić odżywcza śmietankę momme ale nie było i polecono mi to?.
Cześć dziewczyny! Post o pieluszkach bardzo się przyda, a ja mam pytanie odnośnie
Linomag, krem z tlenkiem cynku dla dzieci i niemowląt, pod pieluszkę, od urodzenia. Czy stosować codziennie, za każdym razem? skład: Aqua, Petrolatum, Linum Usitatissimum, Zinc Oxide, Ozokerite, Sorbitan Sesquioleate, Glycerin, Cera Alba, Allantoin, Sorbitol, Cetyl Alcohol, Tocopheryl Acetate, Glyceryl Stearate, Potassium Sorbate, Xanthan Gum, Lactic Acid, Parfum
Jeśli nie ten, to jaki krem do codziennej pielęgnacji pod pieluchę na młodą skórkę bez problemów 🙂
Post pojawi się wkrótce 🙂
Jeśli chodzi o krem to nie jesteśmy zwolenniczkami oleju mineralnego w kosmetykach, tym bardziej w produktach dla dzieci. Ten składnik tworzy grubą warstwę okluzyjną, hydrofobową (odporną na wodę), która utrudnia prawidłowe funkcjonowanie skóry. Zawarty też w składzie tlenek cynku jest ok, jednak przy codziennym stosowaniu może przesuszać skórę. Lepiej używać produktów z tym składnikiem sporadycznie. Do codziennego użytku możemy polecić:
http://mommecosmetics.com/sklep/produkt/ziolowe-maselko-pielegnacyjne-150ml-nowosc/
https://sklep.4organic.pl/pl/p/Krem-pielegnacyjny/38
Oba produkty są dostępne również stacjonarnie w Rossmannie i Hebe 🙂
https://www.naturealne.pl/kosmetyki-dla-dzieci/188-krem-do-codziennej-pielegnacji-dla-dzieci-od-0-ekolab-baby-care-100-ml.html
Dziewczyny a co myślicie o musieli?
O Musteli? 🙂 Podeślij składy wybranych kosmetyków na analiza@piggypeg.pl 😉
jako swieży tata dopiero przyswajam sobie te wszytskie informacje na temat pielęgnacji niemowląt.
Stresujące jest to, że jaest tak ogromny wybór i czasem mozna sie zgubić w poszukiwaniach. Na szczęście znalazłem genialne ekologiczne kosmetyki i zostaję przy nich, bo sprawdziły się przy pielęgnacji malucha znajomych.
jest tez zupełnie bezpiecznyhipoalergiczny Bebble, np krem do twarzy z olejem sojowym, słonecznikowym i jakieś 10 zł okolo
U mojej bratanicy stosowaliśmy po kąpieli olej kokosowy [bardzo często u nas zostawała mając kilka miesięcy]. Nawet nie wyciągaliśmy z torby oliwki j&j którą kupowała jej matka.
kokosowy ale z kupnych doskonały jest bebble pod pieluszkę, wodoodporny i fajnie koi
Dziewczyny,
co myślicie o kosmetykach myjących Alphanova Bebe? Czy wszystkie nadaje się do mycia niemowlęcia? Chciałabym wybrać coś bez Cocamidopropyl Betaine, bo mnie samą chyba podrażnia i nie chcę tym myć dziecka 🙁
1. Alphanova Bebe, Dermo – Żel do mycia ciała i włosów
Składniki: Aqua (Water), Ammonium lauryl sulfate, Cocamidopropyl betaine, Anthemis nobilis (Chamomille) flower water*, Glycerin, Decyl glucoside, Bisabobol, Calendula officinalis flower extract, Nuphar luteum root extract*, Saponaria officinalis extract, Parfum, Sodium benzoate, Potassium sorbate
* pochodzi z rolnictwa ekologicznego
2. Alphanova Bebe, Organiczne mleczko z oliwą do mycia niemowląt
Skład: Olea europaea fruit oil*, Aqua, Cera alba, Calcium hydroxide, Capryloyl glycine,Tocopherol, Potassium sorbate, Sodium benzoate, Sodium hydroxide.
3. Alphanova Bebe, Organiczny płyn do kąpieli dla dzieci 3 w 1
Składniki aktywne: woda kwiatowa z rumianku, woda kwiatowa z lipy, lawenda pochodzenia ekologicznego, miód i ekstrakt z Vaccarii. (tak twierdzą internetowe drogerie ;))
Co myślicie o bepanthenie baby ? Skład
Aqua, Lanolin, Paraffinum Liquidum, Petrolatum, Panthenol, Prunus Amygdalus Dulcic Oil, Cera Alba, Cetyl Alcohol, Stearyl Alcohol, Ozokerite, Glyceryl Oleate, Lanolin Alcohol
Zajrzyj do naszej listy substancji (zakładka na górze) – po wstępnej analizie sama powinnaś stwierdzić, czy skład jest ok. Zawsze też możesz wysłać INCI na analiza@piggypeg.pl 🙂
Derma Eco Baby, krem pielęgnacyjny, polecany w Waszym zestawieniu, a zawiera Edta, który znajduje się na Waszej liscie kontrowersyjnych składników, nie rozumiem? Pewnie lista jest nie aktualizowana, a składy się zmieniają….
Cześć. Nie widzę zmian w składzie: https://www.4organic.pl/produkt/derma-eco-baby-krem-pielegnacyjny-100-ml/
Skąd taka informacja?