Cena: 109 zł / 50 ml
INCI
Melissa Officinalis Floral Water, Zinc Oxide, Caprylic/Capric Triglyceride, Glyceryl Stearate Citrate, Glyceryl Isostearate, Polyhydroxystearic Acid, Cetearyl Olivate, Sorbitan Olivate, Cetyl Alcohol, Panthenol, Hyaluronic Acid, Niacinamide, Tocopheryl Acetate, Prunus Avium Seed Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Isoamyl Laurate, Isoamyl Cocoate, Benzyl Alcohol, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid, Aqua, Opuntia FicusIndica Stem Extract
rodzaj: filtr mineralny
zastosowane filtry: Zinc Oxide
poziom ochrony UVB: SPF 50
poziom ochrony UVA: PA+++
porcjowanie: 1 pompka ~ 0.3g
konsystencja: gęsta, ale dosyć lekka jak na filtr mineralny
wykończenie: satynowe
pigment: nie
zapach: neutralny, nie posiada dodatkowych substancji zapachowych
odczucia po aplikacji: zostawia delikatnie wyczuwalny film
czy bieli? może lekko bielić na początku
działanie pielęgnacyjne: tak (hydrolat z melisy, panthenol, kwas hialuronowy, niacynamid, ekstrakt z opuncji figowej, oleje roślinne)
czy nadaje się pod makijaż? tak
rekomendacje: skóra sucha, może się też sprawdzić jako filtr na zimę
Nasz komentarz:
Monika: Jak na filtr mineralny i to o takim faktorze, jest naprawdę lekki. Nie zostawiał u mnie białej warstwy, dobrze się wchłania. Nie miałam problemu z nałożeniem odpowiedniej ilości na twarz i szyję (ok. 4 pompki). Jedyne co wymaga u mnie naprawy przy tym kremie to lekkie świecenie się skóry. Myślę, że przy skórze suchej nie będzie tego problemu, ale jeżeli macie problem z nadmiarem sebum, to niekoniecznie bym celowała akurat w ten krem. Wśród filtrów mineralnych jest to moim zdaniem jedna z lepszych propozycji. Na wyróżnienie zasługuje też pielęgnacyjny skład — zamiast wody mamy hydrolat z melisy, co jest raczej rzadkością.
Testowałaś_eś ten filtr? Podziel się swoją opinią. Na pewno będzie dla kogoś pomocna przy wyborze. Sekcja komentarzy jest do Twojej dyspozycji.
Tragiczny filtr, lepkość jak klej… Włosy mi się kleją do niego calutki dzień. Efekt szpachli na twarzy, którą czuć cały dzień, aż do zmycia. Nosząc go mam wrażenie, że mam maskę jakiegoś ciężkiego oleju na twarzy 🙁
Mam dokładnie takie same wrażenia. Był tak ciężki, że nawet mogą sucha skóra nie dawała sobie z nim rady. Okropnie zastyga na twarzy i nie sposób z nim wytrzymać cały dzień. Na pewno nie jest lekki, wręcz zapychający, a ja lubię cięższe formuły. Niestety to jest całkowita porażka. Wylądował w koszu, aż żal takich pieniędzy na filtr. Widać tylko dobry marketing i ogromne wsparcie blogerów, szczególnie gdy ten krem dopiero wszedł na rynek. Sama się nabrałam