Temat szkodliwości lamp do mani jest podnoszony przy okazji każdej nowej publikacji, jednak mimo to, stanowisko wobec tych urządzeń nie jest jasne. Jak zwykle – dużo pytań, mało odpowiedzi. Postarajmy się jednak podsumować wnioski z badań i artykułów, którymi dysponujemy obecnie.
Co na razie wiemy?
_lampy LED też emitują promieniowanie UV – mimo że typowych lamp UV nie spotyka się już tak często na rynku, dominują LEDy i choć mają one inne żarówki, w obu przypadkach mamy do czynienia z promieniowaniem UV, a dokładniej promieniowanie UVA z bardzo niewielką ilością lub w większości przypadków bez promieniowania UVB
_promieniowanie UV przyspiesza fotostarzenie się skóry
_UVA przenika głębiej niż UVB, aż do skóry właściwej, co robi niezłe zamieszanie komórkom, a w dodatku nie widać po skórze, gdy się z nim nieżle przesadzi (w przeciwieństwie do UVB – pojawia się rumień)
_skóra dłoni jest znacznie bardziej odporna na promieniowanie UV niż klatka piersiowa, brzuch, czy policzki
„Nie znamy obecnie wielkości tego ryzyka, a liczba badań klinicznych na ten temat jest mała – w metaanalizie z 2022 r. nowotwory złośliwe skóry dłoni wystąpiły u około 3% kobiet stosujących regularnie lakier do paznokci utwardzany z pomocą UV” [Onkonet / Akademia Czerniaka]
Badania z 2023
W styczniu 2023 został opublikowany artykuł, który odpił się dość dużym echem: „DNA damage and somatic mutations in mammalian cells after irradiation with a nail polish dryer”, którego tytuł sugeruje, że lampy do manicure uszkadzają DNA i powodują mutacje somatyczne. Brzmi przypałowo, prawda? ?
Wiele portali, w tym polskie, powoływały się na tę publikację, niestety z bardzo dużymi skrótami myślowymi. Wydźwięk był mniej więcej taki: chodzisz na hybrydy, zwiększasz ryzyko raka ?
Naszym zdaniem to dość mocno strachowe podejście i zero-jedynkowe przedstawianie sytuacji. Dlaczego?
_badania były przeprowadzane in vitro, nie na ludziach
_mutacje zachodzące w badaniach in vitro nie nie będą doskonale naśladować tych w ludzkiej skórze (m.in. z uwagi na występowanie zrogowaciałego naskórka) – sami autorzy to podkreślili
_naświetlanie w badaniu wynosiło po 20 minut (czasem 2,3 razy dziennie), więc znacznie dłuższa ekspozycja niż wynosi średni czas naświetlania dłoni podczas wykonywania manicure z użyciem lampy w salonie, czy w domu
A co jest pewne? NIC. W każdym znaleznionym badaniu/artykule (a jest ich mało) jest jakieś „ale”, „może”, „gdyby”. Prawda jest taka, że potrzebne są dłuższe badania kliniczne (najlepiej trwające dekadę lub dłużej) na większą skalę. To tak naprawdę relatywnie nowy case w kwestii szkodliwości dla zdrowia człowieka, a konkretnie zależności między utrwardzanymi lakierami, lampami a nowotworami.
O czym warto pamiętać?
Nawet najbardziej intensywne lampy do manicure nie mają podjazdu do spustoszenia, jakie niesie skórze i komórkom SOLARIUM ? Jesteśmy teoretycznie bardziej narażeni na ekspozycję na promieniowanie UV podczas jazdy samochodem/spaceru do salonu i z powrotem niż podczas samego zabiegu (jeśli skóra nie jest chroniona odpowiednio). Regularne korzystanie z lamp (UV/LED) odpowiada mniej więcej od 0,5% do 2,2% dopuszczalnej miesięcznej dawki promieniowania UV (wg międzynarodowych standardów).
Ekspozycja na promieniowanie UVA z lamp jest porównywalna (w zalezności od rodxaju lampy i żarówek) do spędzenia dodatkowych 1,5-2,7 min. w świetle słonecznym każdego dnia w ciągu 2 tygodni pomiędzy wizytami w salonie.
Może ten fakt i moc lamp nie jest zatrważająca, ale należy pamiętać, że promieniowanie UV kumuluje się przez całe nasze życie (yup!). Każdego dnia zbieramy impulsy na indywidualną kartę UV. Im większa ilość, tym większe ryzyko zmian na poziomie komórkowym, a co za tym idzie – zmian nowotworowych.
Gdzie mamy pewność?
Co do jednego aspektu wszyscy autorzy badań/artykułów są zgodni: profilaktyka nie zaszkodzi, a jest nawet wskazana. Co to oznacza? Możemy nałożyć filtr z wysoką ochroną 20 minut przed zabiegiem lub zainwestować w rękawiczki z faktoirem UPF (wskaźnik ochrony UV dla tekstyliów). Sprawdzajcie jednak, czy takie gadżety mają rzeczywiście potwierdzony poziom ochrony, bo łatwo można się naciąć.
Gdzie jest haczyk? Ani filtr, ani rękawiczki nie ochronią paznokcia. Choć płytka całkowicie blokuje UVB i przepuszcza tylko niewielki procent UVA (0,5%-2,5%), to nie wiemy, jaki wpływ na łożysko paznokcia mają lampy i utwardzane w nich lakiery w długofalowej perspektywie oraz czy regularne wykonywanie mani hybrydowego/żelowego zwiększa ryzyko wystąpienia raka płaskonabłonkowego (pod paznokciem).
Źródła
https://www.nature.com/articles/s41467-023-35876-8
https://www.universityofcalifornia.edu/news/uv-emitting-nail-polish-dryers-damage-dna-and-cause-cell-mutations
https://apcz.umk.pl/JEHS/article/view/40045/33279
https://www.onkonet.pl/n_n_czerniak_lampy_uv_do_manicure.php
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/10.1111/phpp.12398
https://health.ec.europa.eu/system/files/2019-02/scheer_o_011_0.pdf
https://www.skincancer.org/blog/ask-the-expert-are-the-uv-lamps-in-the-dryers-at-the-nail-salon-safe-to-use/
https://www.aad.org/public/everyday-care/nail-care-secrets/basics/pedicures/gel-manicures
https://www.jaad.org/article/S0190-9622(15)01977-5/fulltext
https://www.creatabeauty.com/blogs/resources-articles/are-uv-lamps-safe-doug-schoon
https://schoonscientific.com/wp-content/uploads/2016/08/Understanding-UV-Nail-Lamps-1.pdf
Oj jak ja Ci dziękuję za tak kompleksowo zebrane dane! Zabierałam się sama za czytanie tych artykułów ale albo trafiałam na jakieś szity albo nic z nich nie rozumiałam co skutkowało odkladaniem tematu na później.
Sama robie sobię hybrydę, bo po prostu lubię mieć pomalowane paznokcie ale brak cierpliwości do schodzącego po dniu zwykłego lakieru.
Twój wpis mnie wrecz uspokoił, bo nie robie hybrydy super czesto, robię sobie przerwy, ale kiedy w styczniu zaczęły pojawiać się pierwsze artykuły i ich nagłowki to już widzialam raka oczami duszy mojej.
Teraz wiem, że jak sobie zrobie pazy to ok, a jak jeszcze wprowadze krem z filtrem przed na dłonie, to w ogóle bedzie gites 🙂