Przy wyborze podpasek, czy tamponów przeważnie skupiamy się na ich funkcjonalności i niezawodności, niż na materiałach, z jakich zostały wykonane, czy ich wpływie na środowisko. Naszym zdaniem warto poświęcić chwilę, chociażby na rozeznanie się, jakie obecnie mamy alternatywy na rynku i czym się kierować przy wyborze. W końcu to produkty, które towarzyszą nam przy menstruacji przez większość życia i mają bezpośredni kontakt z naszą skórą.
Świadomy wybór
Zdajemy sobie sprawę, że nie wielorazowe zamienniki nie są dla każdego. Jeśli chcecie pozostać przy klasykach, przede wszystkim polecamy szukać produktów, które są bezzapachowe. Najlepiej darować sobie rumianki czy pseudo aloesy. Podpaska, czy tampon ma spełniać jedną funkcję: pochłaniać, a nie pachnieć. Co więcej, to właśnie reakcja z substancją zapachową powoduje ten rzekomo nieprzyjemny zapach.
Po drugie, im mniej nadruków i bajerów, tym lepiej. Oczywiście super by było, gdyby w ogóle się nie pojawiły. To właśnie tego typu dodatki mogą przyczyniać się do podrażnień, odparzeń, czy infekcji.
Kolejną ważną sprawą jest to, czy podpaska lub tampon jest bielony chlorem (szukajcie oznaczenia np. GOTS, Oeko-Tex). Dobrze, aby bawełna była z kontrolowanych ekologicznych upraw — wtedy mamy pewność, że proces jej produkcji jest weryfikowany.
Ceny certyfikowanych produktów higienicznych już prawie nie odbiegają od tych konwencjonalnych. Co więcej, nie ma obecnie problemu z ich dostępnością. Można je kupić praktycznie w każdej drogerii, czy supermarkecie. Na ich plus przemawia też fakt, że znacznie szybciej ulegają rozkładowi.
Marki, które warto sprawdzić:
Jakie mamy alternatywy?
Wielorazowe podpaski
Są wykonane z bawełny lub z innych naturalnych włókien (np. konopi i lnu), a po bokach mają skrzydełka z zatrzaskami, które umożliwiają przyczepienie ich do majtek. Później wrzucamy je do pralki i korzystamy przy kolejnej miesiączce. Na pewno trzeba się zaopatrzyć w kilka na start, żeby można je było swobodnie wymieniać. Są dostępne w różnych rozmiarach i kolorach. Zauważamy tutaj jednak małe minusy — u nas były wyczuwalne podczas noszenia, plus nie zawsze dopierają się całkowicie. Mogą za to dobrze sprawdzić się na noc, szczególnie przy mniej obfitym okresie.
Majtki menstruacyjne
To tak naprawdę nic innego jak majtki ze specjalną wkładką chłonną. Ciekawa opcja dla tych, którzy z kubeczkami się nie bardzo polubili. Naszym zdaniem super sprawdzą się na noc, bo jednak grubsza warstwa jest wyczuwalna podczas siedzenia i chodzenia (trochę jak pampers ?), ale jeśli komuś to nie przeszkadza, to mogą też być na dzień ? Tak samo jak w przypadku podpasek wielorazowych, najlepiej zaopatrzyć się w kilka sztuk.
➡️ Skrojone, Wielorazówka
Kubeczek menstruacyjny
Jest to zdecydowanie najbardziej eko opcja, ponieważ starcza na co najmniej kilka lat. W użytkowaniu i aplikacji przypomina nieco tampon. Jedyny minus tak naprawdę, to ryzyko, że nie trafimy z idealnym modelem za pierwszym razem. Nie ma jednego kubeczka, który będzie idealny dla wszystkich. Jest wiele czynników, które determinują wybór: wzrost, wysokość szyjki macicy, ale też to, czy jesteśmy po porodzie i jak obfite mamy miesiączki. Kluczowe jest dobranie odpowiedniego rozmiaru do naszych indywidualnych potrzeb. Nie chodzi tylko o wielkość, ale też o długość i średnicę, a nie jest to takie proste. Źle dopasowany kubeczek nie będzie spełniał swojej funkcji — może uciskać, albo przeciekać. Duży wpływ na komfort noszenia ma też miękkość materiału, z którego został wykonany. Dlatego warto zrobić porządny reaserch przed zakupem ? Więcej informacji na temat kubeczków znajdziecie we wpisie poniżej.
„Super eko” zamiennik tamponów?
Jest jeszcze jedna rzecz, która ostatnio zdobywa coraz więcej popularności. Niestety. Mowa tutaj o gąbkach menstruacyjnych. Może się wydawać, że to super naturalna alernatywa w duchu less-waste, jednak zapala się tutaj dużo czerwonych lampek.
Zacznijmy od faktu, że gąbka menstruacyjna to gąbka morska, czyli żywy organizm wodny. Prawdą jest, że są one niezwykle chłonne i pęcznieją, aby zatrzymać w nich płyn, ale nie jest to w żadnym wypadku sterylny materiał jak np. silikon medyczny.
Dodatkowo tekstura gąbki morskiej jest nierówna z wieloma dziurkami, zakamarkami, a dodatkowo może powodować mikrourazy po jej usunięciu. Te maleńkie rany na błonie śluzowej pochwy mogą stanowić łatwy punkt dostępu dla bakterii, wirusów i innych patogenów, dodatkowo zwiększając ryzyko infekcji.
Producenci twierdzą, że gąbki menstruacyjne mogą być używane podobnie jak tampony, płukane i ponownie używane przez sześć do dwunastu miesięcy. Nawet jeśli jest ona myta lub gotowana ( niektórzy sugerują, aby myć je OCTEM), nie gwarantuje to, że gąbka będzie wolna od patogenów i wystarczająco sanitarna do użytku dopochwowego.
Gąbki menstruacyjne są sprzedawane jako produkty kosmetyczne, a nie produkty do higieny osobistej, więc nie podlegają tym samym regulacją co podpaski, tampony, czy kubeczki. Pamiętajcie, że zdrowie zawsze jest najważniejsze, więc radzimy zrezygnować z tego typu eksperymentów.
Często gąbki morskie są mylone z bezsznurkowymi tamponami (Soft-Tampons). Są one wykonane z miękkiego medycznego materiału gąbkowego (poliuretanu) i poleca się je do uprawiania sportu, stosowania w saunie i w salonach SPA, czy podczas stosunku podczas okresu — zapobiega wyciekom krwi menstruacyjnej (nie jest to w żadnym wypadku środek antykoncepcyjny!). Mimo wszystko jest to mało ekologiczny produkt, ponieważ każda gąbeczka jest pakowana osobno i nie jest biodegradowalna.
Wszystko sprowadza się do komfortu użytkowania. Mamy sporo możliwości i z pewnością każdy wybierze coś dla siebie: tampony, podpaski, majtki menstruacyjne czy kubeczek. Nie musimy też ograniczać się też do jednej rzeczy. Najważniejsze, aby być świadomym wyboru ?
Kubeczek jest super, stosuje od ponad roku. Okres trwa o jeden do dwóch dni krócej z powodu lepszego pochlaniania płynów wewnątrz. Do tego kubeczek nie wchłania, jak tampon, naszych naturalnych płynów itp. Jest dużo plusów :), co do minusów to przede wszystkim aplikowanie i usuwanie kubeczka-trzeba być wytrwałym, żeby dojść do wprawy, nie można się zniechęcać :).
Od jakiegoś czasu stosuje kubeczek ze względu na nawracające infekcje, które prawdopodobnie były spowodowane standardowymi podpaskami i tamponami. Dla mnie ich używanie kompletnie nie jest skomplikowane. Zawsze mam ze dobę butelkę filtrującą, a więc i wodę, którą mogę użyć w miejscu publicznym. Z własnego strachu opróżniam częściej niż co 13 godzin.
Kurcze, a z takich podpasek bardziej dostepnych w drogeriach? Co myslicie o Facelle?
i tamponow, zawsze wydawalo mi sie ze one sa calkiem ok?
Też bym chciała wiedzieć 🙂 Zapachowe nie są, nadruków nie mają, biobawełna w tej cenie to to na pewno nie jest, a jak z resztą? Mówię o Facelle 🙂
Tak jak w poście: "Przede wszystkim szukajcie produktów, które są bezzapachowe. Darujcie sobie rumianki czy pseudo aloesy… Ponadto, im mniej nadruków, tym lepiej. Oczywiście super by było, gdyby w ogóle się nie pojawiły. "
Niestety większość konwencjonalnych tamponów i podpasek jest bielone chlorem.
Ginger organic pojawiły się w rosmanie
Jaka jest powłoczka na tych biotamponach? Nurtuje mnie to pytanie ze względu na aplikatory przy większości, a boję się podrażnień – jednocześnie nie miałam nigdy potrzeby używania aplikatora.
Powłoczka jest wykonana z tektury, nie z plastiku.
Tak, tak są 🙂
Mam kubeczek od 2 lat i bardzo sobie chwalę. W pewnym momencie przy używaniu podpasek miałam podrażnienia (nie od siateczki, ale od wilgoci). A tampony często przeciekały mimo iż nie były pełne, a na dodatek podrażniały i wysuszały. Wybawieniem okazał się kubeczek. Mam to szczęście, że w pracy mam bidet, więc z myciem go nie mam najmniejszego problemu. Przed każdym dłuższym wyjściem z domu opróżniam go i musiałam tylko raz wymieniać go w publicznej toalecie. Więc wszystko jest do ogarnięcia.
Używam kubeczka już 7 lat 🙂 i jestem bardzo zadowolona. W pracy mam to szczęście że toaleta jest zamykana razem z umywalką więc nie mam problemu z myciem kubeczka. A jeśli wychodzę w miejsce publiczne gdzie nie ma toalety zamykanej z umywalką do zawsze się do tego przygotowuję, czyli biorę ze sobą małą butelkę z wodą lub ją kupuję w danej chwili i żel nawilżający dla łatwiejszej aplikacji. Ale naprawdę bardzo rzadko zdarza mi się żeby przez ponad 8 godzin być poza zasięgiem odpowiedniej toalety, nawet na stacjach benzynowych są zamykane toalety z umywalką. Może ktoś powiedzieć że dużo szykowania z tym kubeczkiem ale kobiety używające tamponów i podpasek też zawsze muszą pamiętać o zabraniu tych preparatów ze sobą gdy wychodzą z domu. Regularnie chodzę do ginekologa, robie badania ginekologiczne i wszystko jest w jak najlepszym porządku jeśli chodzi o stan błony śluzowej pochwy. Polecam serdecznie 🙂 A jeśli chodzi o wkładki higieniczne to polecacie jakieś?
Polecam masmi, bardzo delikatne, stosuje i podpaski i wkładki.
Na http://www.eccomaania.pl można dostać zestaw próbek przy zakupach.
Dziewczyny, czy możecie polecić jakiś produkt z retinolem do stosowania zimą, przeciwzmarszczkowo – prewencyjnie w wieku 25 lat? Znacie może serum pod oczy Iossi z retinolem?
2 sprawa – chciałabym, byście poleciły jakieś serum na dzień, które dobrze nawilża na cały dzień, ma działanie antyoksydacyjne i nadaje się pod krem z filtrem oraz makijaż. Obecnie stosuję serum z wit. C Liq CC, które jest świetne, ale chciałam spróbować teraz czekoś innego, a do serum wrócić wiosną. Mam 25 lat, skóra mieszana w kierunku suchej – ogólnie nie sprawia większych problemów, ma trochę rozszerzonych porów w okolicy nosa, brody i między brwiami, okresowo lubi się przesuszać, szczególnie, gdy jest zmienna pogoda. Mam problem ze skórą pod oczami -> od dziecka mam mocne cienie, a co za tym idzie praktycznie codziennie stosuję korektor pod oczami, więc muszę zdecydowanie mocniej dbać o nawilżenie skóry pod oczami.
Obecnie stosuję na dzień:
Woda termalna Avene, serum z wit. C LiqCC, krem pod oczy Norel Anti Age, krem z SPF 25 Vichy Slow Age lub Vichy Ideal Soleil (w zależności od tego, czy spędzam cały dzień w biurze, czy może jest weekend i będę więcej przebywać na powietrzu).
Na noc 2-3 razy w tygodniu używam toniku z kwasem migdałowym Norel, każdego wieczoru serum wygładzającego Resibo, kremu odżywczego Resibo oraz wklepuję pod oczy kropelkę olejku z awokado.
Wszelkie uwagi dotyczące 'schematu' mojej pielęgnacji, tego, co mogłoby mi pomóc, będą mile widziane.
Dodam jeszcze, że do demakijażu/mycia twarzy używam olejku Bioderma Atoderm oraz żelu Biolaven, natomiast do tonizacji wody termalnej.
Daria, takimi sprawami zajmujemy się na Facebooku. Przekieruj tam swoją wiadomość 🙂
Świetne zestawienie! Dzięki
A może ktoś polecić sklep z kubeczkami, aby nie byly to np. rzeczy z aliexpress? 🙂
W drogerii Better Land znajdziesz szeroki wybór kubeczków 🙂
https://www.drogeria-ekologiczna.pl/33-kubeczki-menstruacyjne
obecnie w rossmanie jest dostępny kubeczek Selena Cup. kupiłam tydzień temu, akurat był na promocji. przedwczoraj zaczął się mój okres, czyli stosuję kubeczek trzeci dzień. jak na razie – jestem zachwycona. nie miałam problemu z aplikacją czy wyjmowaniem go. nie musiałam jeszcze wymieniać go w publicznej toalecie, na razie sobie tego nie wyobrażam. nie jest wyczuwalny, nie przecieka, mega komfortowy. w dodatku jeden z tańszych na rynku. dotychczas stosowałam tampony i różnica jest kolosalna, czuć że kubeczek nie przesusza pochwy
Stosuje kubeczek od kilku miesięcy gdzie na początku strasznie opornie szła mi aplikacja lecz z biegiem czasu się po prostu wprawiłam i teraz nie wyobrażam sobie powrotu do tamponów czy podpasek. Kwestia wymiany nie jest wcale taka trudna, dałam rade w autokarze jadąc 30 godzin, biorąc ze sobą na każdym postoju wodę i wolałam to niż siedzieć tyle godzin w podpasce i się odparzać albo przejmować przeciekającym tamponem. Kubeczek jest niewyczuwalny i czasem zapominam ze mam okres i pomimo tego ze mam najmniejszy rozmiar a okres średni jeśli chodzi o intensywność to nigdy nie zdażyło mi się by był pełny albo przeciekł a zdażyło się ze kubeczek wymieniłam po 10godzinach. Dodatkowo muszę wspomnieć o tym że od tych paru miesięcy nie miałam żadnej infekcji. Szczerze polecam
Używam kubeczka dłuższy czas i jestem bardzo zadowolona. Dziewczyna z Drogerii Ekologicznej pomogła mi wybrać model. Jedyna trudność to nauczenie się, jak go wkładać, ale to przychodzi z czasem.
Stosuje kubeczek menstruacyjny od ponad roku i obrzydza mnie myśl o tym, jak kiedyś mogłam używać tamponów i podpasek! Uważam, ze jego stosowanie jest dużo bardziej higieniczne, o ekologii już nie wspominając! Jestem alergiczką z atopowym zapaleniem skóry. Od kiedy odstawiłam „śmieciowe” tampony mam jeszcze większą kontrolę nad tym jakie składniki wpływają na stan mojej skóry. Poza tym mam dokładną kontrolę nad tym ile i jak krwawię: widzę od razu jeśli krew lub śluz jest w innej konsystencji niż być powinien. Jestem dużo mniej zestresowana podczas dnia, bo wkładam kubeczek rano pod prysznicem i wyjmuję na wieczór. Nie muszę w ciągu dnia chodzić do obcych toalet i martwić się, ze gdzieś nie będzie kosza na śmieci, albo, że gdzieś będzie brudno i będę się czuła nieswojo. Jedyną wadę widzę w pierwszym stadium używania kubeczków, a mianowicie w wyborze odpowiedniego. Pierwsze dwa miały dla mnie zdecydowanie za krótki „ogonek” i miałam problem w wyjęciem.. teraz mam już niezmiennie „merulacup” i mam spokój na następne kilka lat!!!
Ahhhh jeszcze jedno: zrobiłam sobie małą symulacje ile pieniędzy zaoszczędzam rezygnując z wielorazowych środków higieny osobistej! Wyniki są…. bajeczne ❤️