Strona w trakcie aktualizacji. Przemeblowanie.

Kiedy zaczynałyśmy w 2015 roku, nasza działalność opierała się głównie na analizach składów kosmetyków. Ten rodzaj publikacji był fundamentem Piggypeg przez wiele lat. Od dłuższego czasu nie publikujemy już nowych postów z tej kategorii. Dlaczego?
Głównym powodem była zmiana naszego podejścia, ale też ograniczający nas schemat. Rozbijanie składników na czynniki pierwsze to dobry sposób na zapoznanie się z zawartością kosmetyku. Niestety, takie podejście nie bierze pod uwagę zależności między danymi substancjami, ich zawartości procentowej itd.
Uznałyśmy, że nie powinien to być systemem zero-jedynkowy, dlatego, że każdy kosmetyk warto oceniać przez pryzmat indywidualnych potrzeb. Co więcej, składy co jakiś czas ulegały zmianie, a my nie nadążałyśmy z monitorowaniem każdego produktu.
Ważnym czynnikiem była też misja Piggypeg, którą było, jest i będzie zwiększenie świadomości w zakresie pielęgnacji skóry i tego, co na nią nakładamy. I nie chodzi tutaj tylko o skład kosmetyku, ale przede wszystkim o odpowiedź na pytanie: czy ten produkt/skład jest DLA MNIE ok?
Liczymy się z tym, że każdy ma inne preferencje, możliwości i chęci, dlatego postanowiłyśmy zmienić nieco format tych analiz i skupić się na pokazaniu produktów z trochę innej perspektywy. Długo zastanawiałyśmy się jak to ograć, żeby zachować esencję starych materiałów, a jednocześnie sprawić, by nowa odsłona była przystępna i zrozumiała. Już niedługo będzie ją można tutaj zobaczyć 🙂